piątek, 6 września 2013

9. Rasy psów

Jestem kundlem, czy jak ktoś woli "psem rasy mieszanej" :) Nigdy nie zastanawiałam się jakie rasy we mnie drzemią i jakich miałam przodków. Państwo mówią czasem, że jestem kotem albo kozą. Jeśli chodzi o rasy, to pani nazywa mnie kieszonkowym border collie lub owczarkiem kaszubskim. Z borderem mam niewiele wspólnego. Energii owszem - mam spore pokłady (mogę grać w reklamach baterii Duracell), ale nie interesuje mnie bieganie za frisbee, a sztuczek też nie chce mi się uczyć. Ze dwa razy za frisbee mogę się przebiec, ale potem nudzi mi się ta zabawa i wolę węszyć i zwiedzać okolicę. Psem obronnym też nie jestem. Szczekam czasem na przechodniów, zwłaszcza tych intensywnie "pachnących", ale to wynika raczej ze strachu niż z potrzeby obrony kogokolwiek. Tupnięcie nogą wystarczy, żebym podkuliła ogon i zwiewała gdzie pieprz rośnie. Jeśli chodzi o polowanie, to rzeczywiście, ptaki są niezłym celem, fruwające woreczki też, ale wystarczy komenda "zostaw" i zwykle odpuszczam, więc myśliwy też ze mnie żaden. No cóż, jestem więc po prostu sobą - psem rasy mieszanej, łączę różne cechy. Ale za to, jak już pisałam wcześniej, jestem niezłą modelką i mogę sobie poudawać. Tylko spójrzcie!

Tu na przykład jestem owczarkiem:



Tutaj szpicem:


A tutaj borderem:


Tak więc posiadanie mieszańca ma swoje plusy - można mieć kilka ras psów w jednym! :)



2 komentarze:

  1. Świetna psina! Ciekawe, czy potrafiłaby poudawać kota... Podobają mi się chusteczki na psich szyjach, nasza Majka też taką nosi, z tym że niebieską.
    Pozdrawiam i wygłaskuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie to samo zauważam u mojej psiny - multum ras w jednym, niewielkim kundelku. Z tym że ona najczęściej jest chartem, ale owczarek i border też się u niej pojawiają ;)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)