Tak się akurat złożyło, że Państwo wzięli udział w konkursie i szczęśliwym trafem nasze zdjęcie zostało wytypowane jako zwycięzca! :) Zaczynam swoją karierę modelki :) Przecież doskonale się do tego nadaję!
Dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad adopcją mam kilka słów (szczeknięć): zwierzęta ze schroniska na pewno odwdzięczą się wielką miłością (czasem może zbyt wielką), ale trzeba pamiętać, że mamy już za sobą doświadczenia, które odcisnęły piętno na naszej psychice. Możemy być przestraszone, agresywne, nie radzimy sobie z emocjami, które w nas drzemią. Duża dawka cierpliwości i miłości na pewno się przyda. Trzeba z nami codziennie pracować (czasem przez całe życie). Decyzja o adopcji musi być świadoma i przemyślana. Jestem jednak pewna, że będziecie szczęśliwi, widząc jak zwierzak - wcześniej smutny i przygaszony - staje się radosny, a jego oczy odzyskują blask. To jest najlepsza zapłata za cały trud wychowania adopcyjniaka!
A tutaj oryginalne zdjęcie przesłane na konkurs:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)