Tutaj obśliniony fragment kanapy, która akurat nawinęła się przed moim pyskiem. Wtedy Państwo na pewno zawołali na mnie Zostaw...
poniedziałek, 7 października 2013
15. Psie imiona
Mam na imię Bona. Takie imię zostało mi nadane w schronisku i tak wołają na mnie też Państwo. Czasem jednak Państwo wołają na mnie inaczej. Nazywają mnie Bonitą, Boniaczkiem, Malutką lub Krówką. Głaszczą mnie wtedy delikatnie i opowiadają jak się cieszą, że z nimi jestem. Ale czasem Państwo wołają do mnie Nie, Zostaw (tak wołają zwykle, gdy się najlepiej bawię, np. próbuję wypatroszyć poduszkę), Wypluj to Franco, Co Tam Znowu Żujesz (gdy znajdę na podłodze coś co można zjeść - jak nie można, to też zjadam), Na Miejsce (kiedy akurat coś robią, a ja krążę im pod nogami) albo Zamknij Paszczę (kiedy akurat mam ochotę sobie poszczekać z nudów). Dziwne te imiona, strasznie długie i niepraktyczne. Poza tym słyszałam na spacerach, że jest więcej psów o imieniu Zostaw czy Nie. Wole swoje prawdziwe imię - jest ładne i bardziej oryginalne :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)