Co było przedmiotem testów?
Poskręcany sznur Denta Fun z wypustkami czyszczącymi zęby dla średnich i dużych psów.
Charakterystyka
- długość - 37 cm
- wykonany z naturalnego kauczuku oraz bawełnianego sznura
- posiada wypustki masujące dziąsła
- odpowiedni dla średnich oraz dużych psów
- zabawka wszechstronna (może służyć jako aport, szarpak lub zabawka do gryzienia)
Według producenta specjalny splot oraz naturalny materiał redukuje kamień nazębny, odświeża oddech, masuje dziąsła, oczyszcza zęby oraz zapobiega powstawaniu zapalenia dziąseł.
Prawdę mówiąc całkiem niezły wynik jak na zabawkę Trixie. Pod tym względem jestem naprawdę mile zaskoczona. Mogę śmiało dać plusa za wytrzymałość.
Ciężko mi stwierdzić czy redukuje kamień nazębny. Szczerze mówiąc wątpię, żeby taka zabawka poradziła sobie z kamieniem, więc to tej "funkcji" jestem sceptycznie nastawiona. Z pewnością zaspokaja potrzebę żucia oraz masuje dziąsła (jak zapewnia producent).
Na pewno sprawdza się jako zabawka do aportowania, bo jest dość ciężki, przez co można nim dalej rzucić. Do tego dzięki intensywnym kolorom nie zgubi się w trawie. Nie unosi się na wodzie, więc nie nadaje się do wodnych zabaw, natomiast zmoczona dość długo schnie ;-)
A jak sprawdza się jako zabawka do przeciągania? Szarpak przeznaczony jest dla średnich i dużych psów. Mimo, że sucz jest średnia, część, za którą teoretycznie powinna trzymać jest dla niej nieco za duża i chętniej chwyta tą, przeznaczoną dla człowieka.
Czyszczenie elementów kauczukowych, jest dość łatwe - wystarczy wyszorować je szczoteczką. Co do sznura, to już grubsza sprawa - najlepiej "wgryziony" brud usunie pranie (szorowanie mogłoby powyciągać pojedyncze włókna).
PLUSY:
- wytrzymałość
- wszechstronność (sprawdza się jako gryzak, aport i szarpak)
- intensywne kolory
- przystępna cena
MINUSY:
- rozmiar (dostępny tylko w dwóch rozmiarach)
- trudny do wyczyszczenia
Zabawka występuje w dwóch rozmiarach i w dwóch kolorach. Do kupienia TUTAJ.
My tam wolimy miśki :) Jeszcze jedno pytanko... Sznur nie wbija Ci się w rękę ? Mi nie raz zdarzyło się już bawić z psem szarpakiem tego typu a później mieć obolałe ręce od trzymania sznura.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Biały Krukk
Sznury to jest miłość na chwilę dla mojej suczki :D Do 3-4 miesięcy z chęcią będzie się bawić a potem zabawka już jest nudna i leży sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
goldenowelove.blogspot.com
Ja jestem fanką piłkopodobnych wynalazków, albo zwykłych szarpaków. Myślę, że połączenie tego drugiego z gumą nie przekonałoby mojego psa.:P
OdpowiedzUsuńDobór kolorów w tej zabawce trochę daje po oczach, ale niewątpliwym plusem jest wytrzymałość. Milo sznurki wszelakie uwielbia, więc pewnie chętnie bawiłby się takim :).
OdpowiedzUsuń