wtorek, 11 marca 2014

60. Trup ściele się gęsto...

Pewnie myślicie, że będzie to odcinek kryminalny, ale nie! ;-) Chodzi o martwe włosy, czyli coś, co bardzo wkurza wszystkich psiarzy, ale niestety niewiele mogą z tym zrobić o tej porze roku. Pogoda tym bardziej nastraja, do zmiany garderoby z zimowej na letnią, choć Pani twierdzi, że jeszcze nie zrzuciłam dobrze poprzedniej szaty, a już zaczynam kolejną zmianę (wszak zima też przyszła późno). Zapewne w okresie przedwiośnia w Waszych domach pojawiają się niechciani lokatorzy, w postaci kłębków psiej sierści, które wesoło podskakują, przy lekkim przeciągu, ścieleniu łóżka i innych czynnościach, które wprawiają powietrze w ruch. U mnie akurat sierściuchów jest pełno przez cały rok, ale rzeczywiście, jak robi się ciepło, trochę ich przybywa. Człowieki też gubią futro, Pani wyczesuje sobie kłaki szczotką codziennie, ale mnie nie czeszą aż tak często, a potem się dziwią, że w mieszkaniu mają czarny dywanik. Z resztą, nie przepadam za tą czynnością, czasem poddaję się po spacerze, jak jestem zmęczona. Jutro Pani jedzie do rodziców, ale tym razem mnie nie zabiera, bo będzie tam mały siedmiomiesięczny człowieczek (siostrzeniec Pani), który jest aktualnie na etapie pełzania np. po podłodze. Pani stwierdziła, że wolałaby, żeby się w tych moich włosach nie tarzał, bo jak się cały nimi pokryje, to Pani nie rozróżni które jest które i przez pomyłkę założy małemu szelki i zabierze go na spacer...
Wypadania włosów nie da się całkowicie zatrzymać, bo jest to proces zupełnie naturalny, ale zawsze możecie trochę je zredukować, wzmacniając sierść i skórę psa. Ja w tej chwili oprócz tego, że gubię sierść, mam również matowe i przesuszone włosy w niektórych obszarach, szczególnie na łapach. W zeszłym roku dostawałam biotynę firmy Mikita i dobrze zdawała egzamin. W tym roku dostaliśmy paczuszkę (w zasadzie ja dostałam) od Sierściaki i Futrzaki z preparatem Gammolen.
Gammolen to kapsułki dla psów i kotów wspomagające funkcjonowanie skóry w dermatozach i nadmiernym wypadaniu sierści. Zawierają olej lniany i olej z ogórecznika - źródła nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i 6. Taka kuracja trwa około 2 miesiące, a pierwsze efekty widoczne są już po dwóch tygodniach stosowania. Dostępne są opakowania 60 i 150 kapsułek. Ja dostałam słoiczek zawierający 150 kapsułek (czyli przy mojej masie wychodzi 2,5 miesiąca kuracji), od dziś zaczynam przyjmować i mam nadzieję wkrótce pochwalić się efektami ;-) 

Przepraszam Was za bałagan, ale jak już wspominałam w poprzednim poście, człowieki to "leniwe parówy"... Zdjęcia też nie najlepsze, bo światło do naszego malutkiego mieszkanka prawie nie dociera i nawet w dzień przy robieniu zdjęć trzeba włączać światła, a efekty i tak są słabe ;-p






Człowieki mają coś dla siebie - breloczek. Bardzo prosty i elegancki. Cieszyli się jak dzieci, nie trzeba im wiele do szczęścia.


3 komentarze:

  1. Próbowałam wyczesać Emeta, ale sierść nie przestała z niego wypadać. Może kupię furminator, to chyba najlepsza opcja na pozbycie się kłaków :D
    Wydaje się fajny ten preparat, nam też by się coś takiego przydało :)
    Pozdrawiam, http://mojprzyjaciel-pies.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, sierść jest wszędzie...jestem bardzo ciekawa Twojej recenzji tego preparatu, bo coraz głośniej o nim, ale wciąż mało w tym opinii właścicieli. Czekamy więc na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z niecierpliwością czekam na recenzję preparatu, tak samo, jak Grzeczni Podopieczni - dziś wysprzątliśmy dokładnie dywan i ilość sierści, jaka w nim tkwiła przerosła moje najśmielsze oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)