wtorek, 10 grudnia 2013

32. Projekt "żółty pies"

Na pewno wiecie, że nie każdego psa można pogłaskać, tak jak i nie każdy pies powinien z każdym się witać. Powody mogą być różne: problemy zdrowotne, strach i lękliwość psa (ja np. nie lubię ludzi i obszczekuję ich ze strachu), choroba psa lub rehabilitacja, szkolenie lub po prostu agresja. Najrozsądniej byłoby przed pogłaskaniem lub psim przywitaniem zapytać właściciela czy nie ma nic przeciwko (o tym będzie w m.in. w kolejnym poście). Aby nie zostać pogryzionym, nie zaszkodzić sobie i psu (swojemu i obcemu) należy przestrzegać tej prostej zasady. Fundacja Dobrych Zwierząt stara się rozpropagować projekt "Żółty pies", która polega na przypięciu do smyczy żółtej wstążki, dzięki której inni wiedzą, że zapięty do owej smyczy pies potrzebuje więcej przestrzeni. Niestety akcja nie jest zbyt popularna i chyba przeciętny Kowalski nie wie po co komu żółta wstążka przy smyczy. Może uda się choć trochę uświadomić ludzi, choćby takim wpisem na blogu :)




3 komentarze:

  1. myślę o tym samym,niestety większość osób nie będzie rozumiała 'po co komu żółta wstążka przy smyczy'.mnie denerwują osoby,które lecą z wyciągniętymi łapskami do psa,a wypadało by zapytać.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może właśnie my, jako blogerzy powinniśmy zacząć propagować tą akcję? Pewnie wielu z nas też o niej nie wie, poczytamy między sobą, podpowiemy innym :)

      Usuń
  2. Słyszałam o tym, jednak bardzo mało osób o tym wie… Wydaje mi się, że gdybym przypięła małemu taką wstążkę do smyczy to każdy pomyślałby, że to ładna ozdóbka. A do niego, ze względu na wygląd, podchodzą ludzie bez pytania, czy można psa pogłaskać. Bo prosi, więc na pewno chce się przywitać. No tak to już jest...

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)