piątek, 8 maja 2015

124. XXXIV Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Opole, 25-26.04.2015

Matka była niedawno na wystawie psów, która odbywała się w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym przy ul. Wrocławskiej w Opolu. Ci, którzy śledzą mój fp na fejsbuku wiedzą, że spędziła ten dzień w towarzystwie greyhounda  Estet Classic Tango Dancer, jego właścicielki Kasi i koleżanki Angeliki.
Niby wszystko ładnie - pięknie, ale JA NIE BYŁAM NA WYSTAWIE. Hello, a co ja gorsza? Nie no tak na serio, umęczyłabym się bardzo, bo było bardzo ciepło, a Matka spędziła tam prawie cały dzień. Matka wybrała się na wystawę m.in. dlatego, że od jakiegoś czasu się "rozgląda". Nie jest tajemnicą, że chcieliby z Ojczulkiem jakiegoś towarzysza dla mnie, z tym, że oboje mają swoją wizję nt. rasy kolejnego członka rodziny, a z drugiej strony serce podpowiada, aby jakiegoś bidulka przygarnąć ;-) Tak więc Matka podziwiała, wzdychała i robiła zdjęcia. I z tymi zdjęciami Was dziś zostawię. Oto krótka fotorelacja (z soboty).



















I na koniec Estet Classic Tango Dancer, dla znajomych Tango, czyli bohater dnia, na rzecz którego Matka porzuciła mnie na cały dzień (wybaczam! Też go uwielbiam!) :-)




11 komentarzy:

  1. Bardzo ładne umaszczenie ma Tango :-) Ja też dobrze wspominam wystawę. W sobotę oczarował mnie pokaz tresury. Wybrałam się też w niedziele bo wystawiane były boksery :-) Zapraszam na mój blog http://gajbasar.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne beaucerony. Eh, też sobie póki co powzdycham. :) A jakie to wizje, jeżeli można zapytać? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszcze wyjazdu na wystawę !
    Swoją drogą piękne zdjęcia :)
    zapraszam do mnie:
    szczesliwa3trojka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam wystawy! :)

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście wybrałam się w niedzielę i jestem zadowolona. Najwięcej czasu spędziłam przy pudlach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami też wybieramy się na pobliskie wystawy dla Abi w ramach socialu, a dla mnie w celu zawieszenia oka na ulubionych rasach :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niestety nigdy nie miałam okazji być na wystawie
    Pozdrawiam,
    wesolepupile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten mudik cudny!
    Jaką masz, Matko, wizję na siostrę lub brata pierwszego dziecka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu trzeba się przyznać. Ojczulek wymarzył sobie wyżła weimarskiego długowłosego.
      Ja natomiast z sentymentu (bo już jeden pies tej rasy przewinął się przez naszą rodzinę) - gończego polskiego ;-)
      Mudik rzeczywiście cudny (też przez chwilę były brane pod uwagę), ale ostatecznie gp zajmuje moją głowę i serce ;-)

      Usuń
    2. Ja jestem wielką fanką mudików i bardzo bym chciała kiedyś u siebie w domu zobaczyć przedstawiciela tej rasy, ale chyba nigdy się na niego nie odważę - mam wrażenie, że to psy, którym potrzebne jest taka ilość uwagi ze strony przewodnika, której nie będę w stanie zapewnić.
      Jestem po stronie Ojczulka, weimar długowłosy FTW! One są po prostu przepiękne!

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)