piątek, 5 grudnia 2014

111. Fotel Happy - House

Pamiętacie jak opisywałam Wam Butik Z Pazurem? Chciałam napisać list do Mikołaja z prośbą o fotel dla siebie. I wiecie co? Mikołaj chyba czyta bloga, bo fotel rzeczywiście się u mnie pojawił! :-D
Napiszę Wam jakie są wrażenia po wyjęciu go z paczki ;-) Zaczynamy!

Happy - House, to marka holenderska produkująca głównie legowiska, ale w jej ofercie znajdziecie również zabawki, smycze i obroże, artykuły do domu i biżuterię :-)




Fotel jest bardzo elegancki. To nie byle jakie posłanie czy koc, tylko oryginalne miejsce do odpoczynku. Wykonany jest z trwałego, grubego sztruksu. Już na pierwszy rzut oka widać, że materiał jest bardzo dobrej jakości. Do nas przyjechał czerwony - kolor też jest świetny, bo intensywny :-)
Wykończenia bardzo staranne, nigdzie nic się nie pruje, nie odstają nitki. Lamówka jest równo przycięta, nie strzępi się. Superstaranne wykonanie!




Nóżki wykonane są z aluminium, co dodatkowo zmniejsza ciężar fotela. Mimo tego fotel wytrzymuje obciążenie do 20 kg.
Dodatkowym atutem jest zabezpieczenie przed złożeniem. Fotel posiada bowiem dwa sztyfty - po jednym z każdej strony (czy jak kto woli - bolce [choć Matka mówi, że mogę napisać "wihajstry"] ;-) blokujące fotel w pozycji rozłożonej. Dzięki nim pod ciężarem psa lub w momencie wskakiwania na leżak, nóżki nie złożą się. Gdy chcecie go schować lub zabrać ze sobą w podróż, wystarczy wcisnąć wystające elementy i złożyć fotel - zajmuje wtedy niewiele miejsca :-)





Podczas robienia zdjęć Matka odkryła jeszcze jedną ogromną zaletę fotela - jest zamocowany na rzepach, dzięki czemu w razie potrzeby można szybko zdjąć poduchę, wyprać i bez problemu i zbędnego kombinowania zapiąć ją z powrotem na stelaż. Super opcja!





Jak dla nas fotel ma tylko jedną drobną wadę....




Jest trochę za mały :-( Matka mierząc w myślach fotel (i za pomocą miarki też) stwierdziła, że spokojnie się zmieszczę. I fakt, wejść, wejdę, ale mogę poleżeć tylko chwilę (konkretnie do zdjęcia), bo ta pozycja nie jest zbyt wygodna. Będę musiała odesłać więc prezent Mikołajowi.
Szkoda straszna, bo fotel na pewno stałby się moim ulubionym miejscem wypoczynku - mogę natomiast polecić go z czystym sumieniem wszystkim posiadaczom małych psów. Wymiary fotela to 55 cm x 51 cm x 36 cm.

***

Za to Matka dostała od Mikołaja Z Pazurem prezent, z którego jest bardzo zadowolona! To bransoletka tej samej firmy - Happy - House. 

Bransoletka jest dość szeroka - 4 cm, wykonana jest ze skóry (pachnie tak, że chętnie bym ją przeżuła kilka razy!). Na chudej ręce Matki prezentuje się następująco:



Jak widzicie zawiera dodatkowe elementy ozdobne - przywieszki w kolorze srebrnym. Wśród nich znajdują się: sylwetka psa i psia łapa, literki HH, zegar i dwie cyrkonie. 




Bransoletka ma możliwość regulacji, dzięki trzem zatrzaskom. Regulacja to zakres 17 - 20 cm. Wykonanie jest również bardzo staranne - równe szycie, nitki nigdzie nie wystają. Po wewnętrznej stronie bransoletki znajduje się wytłaczane logo HH.






Wszystkich zainteresowanych gadżetami i akcesoriami marki Happy - House zachęcam do odwiedzenia Butiku Z Pazurem. Naprawdę warto zainwestować kilka złotych i dostać niebanalne, solidnie wykonane akcesoria, które na pewno długo Wam posłużą, a także zrobią wrażenie na znajomych. Zapraszam!

6 komentarzy:

  1. Prezenty znakomite! :D

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy
    http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie troszkę za małe legowisko, ale prezentuje się pięknie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog! Czy Twój pies to mix border collie?

    Najpierw myślałam że fotel dla Cb, a kiedy zobaczyłam psa na nim, od razu zapragnęąłm coś takeigo dla mojej psiny. Widać że wytrzymałe i przykuwające uwagę.

    Obserwuję i zapraszma do mnie na nowy blog:
    http://saratheofficial.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. mały fotel ale fajny :) może maksowi taki kupić...
    mezyciepsie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)