poniedziałek, 21 kwietnia 2014

70. Lokal przyjazny psom - Bosman

Na wycieczkach tak już jest, że prędzej czy później człowieki robią się głodne. A jak człowieki zgłodnieją, to idą gdzieś, gdzie wymieniają papierki na jedzenie. Gorzej jednak, jak człowieki mają ze sobą piesełka. Wtedy, choćby nie wiem ile mieli papierków na wymianę, nie zawsze mogą usiąść w jadłodajni i spokojnie zjeść. Na szczęście moje człowieki znalazły takie miejsce, gdzie wszystkie psy są mile widziane. W nagrodę na drzwiach szyby wylądowała naklejka ;-)
Wracaliśmy sobie w najlepsze z wycieczki po Karpaczu i mimo, że człowieki na popołudnie zamówili obiad w swoim "domu tymczasowym", byli tak głodni, że wpadli na pomysł zjedzenia czegoś w mieście. Już w drodze "tam" upatrzyli sobie lokal, w którym postanowili zatrzymać się "z powrotem". Celem była smażalnia ryb "Bosman". Usiedliśmy nieśmiało na ławkach przed lokalem. Po chwili Pani przyniosła karty dań i zapytała czy przynieść wodę dla pieska. Super, miły gest! To on skłonił Matkę do zagadania z Panią o możliwość wejścia z psem do lokalu. I rzeczywiście, do Bosmana bez problemu można wejść z psem. Na pieski czeka też miska z wodą (w ciepłych okresach również przed lokalem, z której każdy pies, zarówno gość, jak i przechodzący obok pies-turysta może skorzystać). Oczywiście trzeba pamiętać, żeby zwierzak nie przeszkadzał innym gościom :-)
W karcie znajdowały się pojedyncze dania jak i całe zestawy, wszystko w naprawdę atrakcyjnych cenach. Do picia ciepłe i zimne napoje, oczywiście dla dorosłych człowieków także piwo. Jeśli chcecie zjeść dużo, tanio i smacznie w Karpaczu, polecam smażalnię ryb "Bosman", ul. Rybacka 1b ;-)




Mniam, mniam! Ale pachnie rybką! 



P.S. Tych, którzy jeszcze nie zauważyli, informuję, że po prawej stronie bloga pojawiła się zakładka FB, dzięki której można polubić mój fanpage. A tam dla Was specjalnie: więcej zdjęć, linki do ciekawych wydarzeń, promocji, z czasem także konkursy. Zapraszam do polubienia!


3 komentarze:

  1. Co prawda byłam w Karpaczu ,ale o tym Bosman'ie nie słyszałam i nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. no niestety dosyć często nie można wejść i coś zjeść z piesłem... u nas w Krynicy wątpie by znalazła się jakaś resteuracja z taką naklejką,ale do jednego miejsca gdzie można dobrze zjeść można wchodzić z psami. :) być może jest u nas więcej takich miejsc.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne miejsce i pomyslowe:) U nas niestety takiego czegos nie ma. Pozdrawiamy,Wiktoria i Dexter<3
    dexter-labrador.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)