wtorek, 7 stycznia 2014

40. Pies z odzysku

Dzisiejszy post jest jubileuszowy ;) Wcale nie dlatego, że jest okrągłą czterdziestką (choć z tego też się bardzo cieszę), ale dlatego, że dokładnie rok temu, o tej samej porze grzałam już zad w nowym domu. 7.01.2013 roku o godz.14:47 zaczęła się nasza wspólna podróż przez życie. Pan po dokonaniu wpłaty i podpisaniu wszystkich niezbędnych papierów w opolskim schronisku przy ul. Torowej 9, zabrał mnie ze sobą, ofiarując nowe, inne niż dotąd znałam, życie ;-) I tak sobie mieszkamy razem, dogadując się, a czasem nie. Śpiąc razem, a czasem osobno. Spędzając czas wspólnie lub odpoczywając od siebie. Jakoś leci ;-)
Jakiś czas temu Państwo z racji tego, że starali się troszkę propagować adopcje schroniskowców (wystarczy, że dotarli do kilku znajomych. Oni do swoich znajomych, a tamci do kolejnych...), zakupili dla mnie zawieszkę do obroży od Projektu Psia-mać! Taka cegiełka pojawia się okresowo w sklepiku, kosztuje 5 zł, jest wykonana z lekkiego plastiku i ma tylko jeden minus - zawieszona na jednym kółeczku z zakręcaną adresówką szybko się wyciera :/
Psia-Mać! Jak sami o sobie piszą: jest to projekt o charakterze edukacyjnym i informacyjnym. Ma na celu uświadomienie wielbicielom rasowych psów skalę problemu, jakim są pseudohodowle, sprzedające tanie szczeniaki w typie ras.
Ludzie należący do Psia-Mać! promują adopcję zwierząt z fundacji, schronisk oraz pokazują szczęśliwe zakończenia, czyli nowe losy psów, które kiedyś były wygłodzone i na potęgę rozmnażane. Czym się dokładnie zajmuje projekt, możecie poczytać na ich stronie internetowej lub na profilu na FB.

Temat jest dość kontrowersyjny i mam nadzieję, że nie wywoła niepotrzebnych emocji. Dzisiejszy post nie miał na celu nikogo obrazić, ani napiętnować, a jedynie przedstawić działania jednej z organizacji, które Pani obserwuje. Warto jednak poczytać na ten temat i zastanowić się nad losem szczeniąt, które mimo niskiej ceny nie znalazły swojego domu (bo skończył się na nie popyt). Nad losem ich mamy, która niejednokrotnie pewnie stała nad pustą miską, bo suka ma rodzić, a nie przejadać pieniądze. I w końcu nad losem wszystkich tych psów, które trafiły na do schroniska lub zginęły na ulicy, bo były spontanicznym i niedrogim prezentem.
Do tego, żeby pies Was pokochał niepotrzebny jest rodowód (w zasadzie wszystkie kochamy tak samo!), a jeśli pies ma być "rasowym" (labradorem, yorkiem, shih tzu), bo koleżanka kupiła u pana Mietka* spod sklepem "rasowego" (akurat mu zabrakło do flaszki, to sprzedał tanio), to może lepiej "zrecyklingować" jakiegoś rasowego kundla, zamiast wspierać pana Mietka* i napędzać mu biznes nikontrolowanego rozrodu spokrewnionych psów? Jedno będzie mieli jak w banku - to będzie niepowtarzalny i oryginalny pies, na pewno! ;-)

*Podczas pisania posta nie ucierpiał żaden pan Mietek, tzn. nie znamy takiego osobnika, który pod sklepem psy na wódkę wymienia. Aczkolwiek często tak właśnie wygląda ten proceder - w psy się nie inwestuje, bo mają przynosić zyski, bo nie będzie nikt do interesu przecież dokładał.



 Spójrzcie jak wygląda szczęśliwy pies wyciągnięty zza schroniskowych krat :-)


5 komentarzy:

  1. Wspaniała inicjatywa! Dobrze ,że są na świecie jeszcze takie projekty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze, że coraz więcej się mówi o pseudohodowlach itd, wstyd przyznać ale mój pies został zakupiony przeze mnie pod wpływem emocji za 250 zł, oczywiście nie żałuję i nie oddałabym go za nic w świecie, ale więcej razy bym w ten sposób nie postąpiła. Jest przecież tyle wspaniałych psów, które można choćby adoptować, nie warto wspierać ludzi rozmnażających psy jedynie w celach zarobkowych.

    OdpowiedzUsuń
  3. zaadoptowanie psa to coś pięknego,taki pies jest wdzięczny iż nie musi już być za kratami lecz ma swój domek,właścicieli,jedzonko. <3 cudowne zdjęcie,a jęzor wręcz lata na wszystkie strony,hymm ? :) niestety są i sytuacje gdzie psy spędzają swoje całe życie w schronisko,a to straszne nie zaznać tego jak może być dobrze w życiu,a takich psów jest wiele,bardzo wiele.BIORĄC PSA ZE SCHRONISKA NIE ZMIENISZ CAŁEGO ŚWIATA,ALE ZMIENISZ CAŁY ŚWIAT TEGO PSA.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy. :* buziaki dla Was.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawieszki będą nowe i solidniejsze, z zupełnie innego materiału. Jeśli się wytarła, mamy jeszcze jakieś pojedyncze egzemplarze. Można się upomnieć na "psiamaci".
    https://www.facebook.com/psiamac/posts/10200565932430282

    Pozdrawiamy
    PSIA MAĆ ;)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze. Zostawiajcie też adresy Waszych blogów. Proszę nie zostawiać komentarzy w stylu "Obserwacja za obserwację", wystarczy adres bloga - jeśli będzie dla mnie interesujący, na pewno dodam do obserwowanych! :-)