No i te koty! O co jej chodzi z kotami?! Że niby jakieś koty pod łóżkiem zostawiam... Niemożliwe, żadnego kota nie zostawiłabym w spokoju, gdyby panoszył się bezkarnie po moim mieszkaniu! Co to, to nie! Nie wiem, gdzie Pani te koty widzi, ale niech tylko jakiś wpadnie w moje łapy!
A jeśli chodzi o sprzątanie, też chętnie pomagam! Podobno trwa rewolucja śmieciowa, i jakaś Unia zażyczyła sobie, żeby wszystkie wyrzucane opakowania po żywności były umyte. No cóż... Dla mnie bomba! ;)
A kubek dla wielbicieli psiej sierści w jedzeniu kupicie tutaj:
Super blog! :)
OdpowiedzUsuńFajnie opisane. Moja Nutka gdyby zobaczyła kota chciałaby się z nim bawić jego ogonem xD
Zapraszamy do nas: swiat-nutki.blogspot.com
Pozdrawiamy, Marta&Nutka
hahahaha zdjęcie wylizującego pisełka kubek cudne. <3 Baddy uwielbia wylizywać tak kubeczki po np. jogurcikach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
BOSKI, jakie oczyska :***
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
zatollerowana.blogspot.com
Kubek świetny, już go widziałam. Blog też świetny, napisany z humorem. Fajnie, bo przez psie punkt widzenia określasz też charakter psa;)
OdpowiedzUsuńKubek przecudny, jestem zainteresowana kupnem, u nas "otwierasz lodówkę a tam psia sierść" :D
OdpowiedzUsuń