Wracaliśmy sobie w najlepsze z wycieczki po Karpaczu i mimo, że człowieki na popołudnie zamówili obiad w swoim "domu tymczasowym", byli tak głodni, że wpadli na pomysł zjedzenia czegoś w mieście. Już w drodze "tam" upatrzyli sobie lokal, w którym postanowili zatrzymać się "z powrotem". Celem była smażalnia ryb "Bosman". Usiedliśmy nieśmiało na ławkach przed lokalem. Po chwili Pani przyniosła karty dań i zapytała czy przynieść wodę dla pieska. Super, miły gest! To on skłonił Matkę do zagadania z Panią o możliwość wejścia z psem do lokalu. I rzeczywiście, do Bosmana bez problemu można wejść z psem. Na pieski czeka też miska z wodą (w ciepłych okresach również przed lokalem, z której każdy pies, zarówno gość, jak i przechodzący obok pies-turysta może skorzystać). Oczywiście trzeba pamiętać, żeby zwierzak nie przeszkadzał innym gościom :-)
W karcie znajdowały się pojedyncze dania jak i całe zestawy, wszystko w naprawdę atrakcyjnych cenach. Do picia ciepłe i zimne napoje, oczywiście dla dorosłych człowieków także piwo. Jeśli chcecie zjeść dużo, tanio i smacznie w Karpaczu, polecam smażalnię ryb "Bosman", ul. Rybacka 1b ;-)
Mniam, mniam! Ale pachnie rybką!
P.S. Tych, którzy jeszcze nie zauważyli, informuję, że po prawej stronie bloga pojawiła się zakładka FB, dzięki której można polubić mój fanpage. A tam dla Was specjalnie: więcej zdjęć, linki do ciekawych wydarzeń, promocji, z czasem także konkursy. Zapraszam do polubienia!
Co prawda byłam w Karpaczu ,ale o tym Bosman'ie nie słyszałam i nie widziałam.
OdpowiedzUsuńno niestety dosyć często nie można wejść i coś zjeść z piesłem... u nas w Krynicy wątpie by znalazła się jakaś resteuracja z taką naklejką,ale do jednego miejsca gdzie można dobrze zjeść można wchodzić z psami. :) być może jest u nas więcej takich miejsc.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy !
Swietne miejsce i pomyslowe:) U nas niestety takiego czegos nie ma. Pozdrawiamy,Wiktoria i Dexter<3
OdpowiedzUsuńdexter-labrador.blogspot.com